Menu Zamknij

Rollercoaster zwany Betelgezą – kolejna chmura pyłowa w drodze!

Dziś, tj. w poniedziałek, 31 sierpnia, 30 minut po północy polskiego czasu opublikowano najnowsze wiadomości o Betelgezie. Constantino Sigismondi oraz jego współpracownicy donoszą, że najprawdopodobniej z Betelgezy został wyrzucony drugi obłok pyłu, który przysłonił jej światło dla obserwatorów na Ziemi.

Dla przypomnienia, blask Betelgezy uległ znacznemu osłabieniu ostatniej zimy. Między grudniem 2019 a lutym 2020 Betelgeza była wyraźnie ciemniejsza niż zazwyczaj, co dostrzec mógł każdy, kto tylko nocą raczył zadrzeć nos ku niebu. Betelgeza osłabła z poziomu około 0.4 magnitudo w zakresie widzialnym do około 1.6 magnitudo, czyli około trzykrotnie. Spadek blasku nastąpił w czasie, kiedy nałożyły się na siebie dwa długie cykle zmienności powiązane z pulsacjami czerwonego nadolbrzyma. Spekulowano wtedy, że to właśnie nałożenie się na siebie dwóch cykli zmienności spowodowało wejście Betelgezy w bardzo głębokie minimum blasku.

Krzywa blasku Betelgezy
Krzywa zmian blasku Betelgezy na przestrzeni ostatnich trzech lat. Ostatnie głębokie minimum blasku wypadło zimą 2020.

Obserwacje Betelgezy pozwoliły jednak wysnuć alternatywną hipotezę. Zapostulowano, że skumulowane cykle pulsacji gwiazdy przyczyniły się do wyrzucenia z niej sporego obłoku względnie chłodnego pyłu, który, tak się akurat złożyło, zwrócony został w stronę Ziemi. To wytłumaczenie zyskało wielu zwolenników wiosną 2020, ale już latem zostało przyćmione przez głośną w mediach publikację, w której zmiany blasku były tłumaczone samymi pulsacjami gwiazdy, bez dodatkowych pyłów. Chłodne obłoki wyrzucone z gwiazdy powróciły jednak na tapet wraz z sierpniową publikacją obserwacji teleskopem Hubble’a. Teraz, na przełomie sierpnia i września, wydaje się, że hipoteza obłoku pyłowego otrzymała drugie życie. Stało się tak z powodu: [1] nowego spadku blasku Betelgezy  w lipcu, [2] wpadnięcie do kolejnego, płytszego tym razem, minimum, które nastąpiło 3 sierpnia, a także [3] z powodu nagłego wzrostu blasku w ostatnich dniach (sytuacja na 27 sierpnia).  Takie zachowanie zostało zinterpretowane jako przejście kolejnego obłoku pyłu przez linię patrzenia obserwatora na gwiazdę.

Jedną w większych ciekawostek związanych z publikacją wyników Sigismondo jest źródło danych obserwacyjnych. Obserwacje Betelgezy były bowiem wykonywane praktycznie wszystkim, co tylko rejestrowało światło. Wykorzystane były teleskopy naziemne, teleskop Hubble’a oraz zaprzęgnięto do roboty nawet obserwatorium słoneczne Stereo-A, które obserwowało Betelgezę, kiedy ta była niewidoczna z Ziemi. Oprócz tego, obserwacje wykonywane były na Ziemi z użyciem profesjonalnych kamer CCD, amatorskich aparatów fotograficznych – lustrzanek -, a także za pomocą oka, tj. metodą obserwacji wizualnych. Obserwatorzy byli tak zapaleni do zbierania danych, że Betelgeza była obserwowana nawet za dnia (kudos w stronę Otmara Nickela).

Telenowela „Cienie i Blaski” z Betelgezą w roli głównej zdaje się rozpoczynać nowy sezon. Weryfikacje hipotez pyłowych oraz czysto-pulsacyjnych będą wymagały jeszcze wielu szczegółowych badań. Czego się jednak można spodziewać, to fakt, że Betelgeza niemal na pewno wejdzie w kolejne minimum blasku w okolicy pierwszej połowy wiosny 2021. Dokładnie w tym czasie powinno nastąpić minimum związane z krótszym cyklem pulsacji nadolbrzyma. Czy będzie to minimum płytkie? Czy w ogóle je zauważymy? A może będzie ono powodem jeszcze większego zaciemnienia Betelgezy, niż minionej zimy?

Pozostaje nam tylko czekać i obserwować. Betelgeza jest widoczna już dziś, nad ranem. Rzućcie na nią okiem sami. Być może za kilka miesięcy będzie ona wyglądała zupełnie inaczej.

 

Źródło doniesień: http://www.astronomerstelegram.org/?read=13982

Podaj dalej!

2 Komentarze

    • BaDe

      Betelgeza znajduje się około 640 lat świetlnych stąd, czyli 40,5 miliona razy dalej od Ziemi, niż Słońce. Kiedy Betelgeza przejdzie przez stadium supernowej, osiągnie w maksimum blask nawet 10 miliardów Słońc. Kiedy połączy się te dwie informacje, wyjdzie, że Ziemia będzie oświetlona przez wybuchającą Betelgezę blaskiem 0.000006 Słońca. Stała słoneczna, czyli ilość energii z jaką Słońce oświetla na Ziemi 1m^2 wynosi ~1360 W/(m^2). Z tego wynika, że Betelgeza dostarczy na Ziemi energię o gęstości 0.008 Wata na metr kwadratowy. Tę wartość trzeba będzie jeszcze pomniejszyć o czynnik utraconej energii podczas przechodzenia światła przez atmosferę Ziemi.

Komentowanie jest wyłączone.